29 lipca 2010

Dobry samorząd, żadnych popisów / Good local government, no shows

Już niebawem, 12 listopada skończą się kadencje wybranych cztery lata temu burmistrzów, prezydentów miast oraz radnych. Lada chwila zacznie się kampania i medialne kalkulacje: gdzie, kto i z kim może wygrać. Przy tej okazji przypomniał mi się pewien slogan, o którym przeczytałem właśnie cztery lata temu. "Dobry samorząd, żadnych popisów" - czy jest szansa na realizację tego hasła w praktyce?
Soon, November 12, expire terms of office mayors and councilors elected four years ago. In a momment will start the campaign and media's calculations: who, where and whom. By the way I remember a slogan which I've read just four years ago. "Good government, no shows" - whether there is a chance to carry out this slogan in practice?

23 lipca 2010

Powyborcze kontinuum lewicy

Gdzieś w tle ostatnich odcinków serialu posła Platformy Obywatelskiej umknęła opinii publicznej lewica. Medialny pojedynek Palikot vs Prawo i Sprawiedliwość sprawił, że żadna z partii politycznych, poza dwiema wiadomymi, nie znajduje większego zainteresowania dziennikarzy. Tymczasem w obozie Sojuszu Lewicy Demokratycznej rośnie napięcie między Grzegorzem Napieralskim a wewnątrzpartyjną opozycją.


21 lipca 2010

Sezon ogórkowy nie do końca

Lato ma to do siebie, że wraz z nim nadchodzi tzw. sezon ogórkowy. Instytucje kulturalne udają się na zasłużone urlopy, stacje telewizyjne emitują powtórki programów i seriali a polityka znana z tej ciekawszej strony - zamiera. Ale lato dwa tysiące dziesięć to inne lato. Choć nadal próżno szukać otwartego teatru a w telewizji nowego odcinka ulubionego serialu nie uraczysz - to polityka pozostała doskonale znanym nam i niekończącym się jarmarkiem.

19 lipca 2010

Forma Janusza Palikota

Janusz Palikot znów poruszył opinię publiczną; wszak sezon ogórkowy w pełni. Tym razem pod nóż komentatorów poszedł wpis posła PO zamieszczony na jego blogu: Gosiewski żyje. Widziano go na peronie we Włoszczowej, jak zmagał się z Ruskimi, ale dał radę (...). Opinia publiczna jest podzielona w ocenie słów Palikota; jedni uważają, że w końcu ktoś mówi prawdę, inni - że treść jego wypowiedzi jest skandaliczna.


15 lipca 2010

Ukrzyżowanie krzyżem niezgody

Krzyż stojący przed Pałacem Prezydenckim rodzi coraz potężniejsze konflikty. Budzi emocje, które wymykają się spod kontroli. Obrońcy krzyża zapowiadają, że nie pozwolą "Żydowi Tuskowi" usunąć symbolu z miejsca, w którym stoi. Całe zamieszanie rozkręca się na niebezpieczną skalę.

14 lipca 2010

Smoleńska kontrofensywa PiS

Język politycznej zgody przepadł w zapomnienie. Opozycyjna partia zakasała rękawy i ostro wzięła się do pracy. Wpierw Joachim Brudziński w Kropce nad i wyładowuje swą frustrację i wyznaje, że stracił cały szacunek dla Donalda Tuska po katastrofie smoleńskiej; gdzie indziej zaś (konkretnie w wywiadzie dla Gazety Polskiej) sam Jarosław Kaczyński łapie się za głowę i mówi, że nie rozumie mentalności premiera (To, co wyrabiał <...> po prostu nie mieści <...> się w głowie).

9 lipca 2010

Napieralskiego wic o wice

Grzegorz Napieralski, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej zaproponował wczoraj dyskusję na temat wprowadzenia urzędu wiceprezydenta kraju. Pomysł jego autorstwa nie jest jeszcze zbyt rozbudowany; wiemy jedynie, że zastępca prezydenta mógłby być jednocześnie szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Puszczona w świat propozycja, poparta przykładem Stanów Zjednoczonych, nie wywołała jednak entuzjazmu.

7 lipca 2010

Quasi-etyczny przypadek Joanny Lichockiej

Nasz rodzimy, dziennikarski światek aż huczy od polemiki między Jarosławem Gugałą a Katarzyną Kolendą-Zaleską. Sprawa dotyczy oczywiście drugiej debaty prezydenckiej, w której dojść miało - według właśnie Pana Gugały - do stronniczości dziennikarki telewizji publicznej, Joanny Lichockiej.


5 lipca 2010

Presja Platformy

Wybory prezydenckie za nami; konsekwentnie dmuchany balon pękł. Rzeczpospolita Polska ma nowego prezydenta, został nim Bronisław Komorowski. Co to oznacza? W jaki sposób jego zwycięstwo nad Jarosławem Kaczyńskim przyczyni się do rozwoju Polski? Czy niewielka różnica poparcia obu kandydatów może mieć drugie dno?